Jesień do zimy listy śle kolorowe:
żółte, pomarańczowe, czerwone, brązowe,
i czeka aż szron cicho
srebrzystą napisze odpowiedź…
Listopad kojarzy nam się z zadumą i przemijaniem. Dni są coraz krótsze, pogoda zwykle bardziej pochmurna i deszczowa, a liści więcej pod nogami niż na drzewach. W pierwsze dni listopada wspominamy naszych bliskich i znajomych, odwiedzamy cmentarze i palimy znicze. Wszystkich Świętych i dzień zaduszny… Każdy z nas ma kogoś, za kim tęskni.
Zastanawiając się nad listopadowym przemijaniem pomyślałam sobie, jaka to szkoda, że pisanie listów to czynność wymierająca. Chętnie zobaczylibyśmy ciepłe słowa przesłane dawno temu, pisane własną ręką przez kogoś, z kim już nie możemy porozmawiać. Szeleszczące kartki papieru, które pamiętają jeszcze ulotny dotyk ręki. Lekko pochyłe litery kreślące przed nami minione chwile. Wspomnienie spotkań i rozmów. Pamięć ludzka jest krucha i przydałoby nam się taka jej podpora…
Listopadowy las
Dziś nie tylko dzieci, ale i dorośli pisać nie umieją. Sama łapię się na tym, że mam problemy z odczytaniem własnych notatek, o cudzych nawet nie wspominając. Gdzie są te lekcje kaligrafii, na które uczęszczali nasi dziadkowie? Dziś wysyłamy tylko maile i smsy, krótkie zwięzłe i upstrzone błędami składniowymi, czy nawet ortograficznymi. Nie wszystkie są zresztą naszą winą, czasem to sztuczna inteligencja naszych urządzeń usiłuje się domyśleć „co autor miał na myśli” i podmienia pisane przez nas z wysiłkiem słowa. Ha, poczytajmy uważnie co wysłaliśmy w pośpiechu, a sami się nieźle zdziwimy. A co mają zrobić osoby, które dostały od nas takie dziwne wiadomości?
Ludzie listów nie piszą. Już tylko przedstawiciele starszego pokolenia wysyłają czasem kartki świąteczne, na których coraz częściej widnieją z góry wydrukowane treści. Widzimy to sprawdzając nasze skrzynki pocztowe, w których znajdujemy tylko różne pisma urzędowe i ulotki. Zauważymy to odwiedzając urzędy pocztowe, w których jest coraz więcej rzeczy niezwiązanych z pocztą – książki, gazety, gadżety. Szkoda…
Każdy listopad budzi we mnie nostalgię, może jednak powinniśmy zacząć pisać listy? Do krewnych, znajomych, przyjaciół…
A może by tak napisać coś miłego…
Agnieszka Borowiecka
listopad 2022